Przemoc w białych rękawiczkach. Najczęściej bardzo trudno podjąć decyzję o odejściu z pracy. Przede wszystkim dlatego, że osoba doświadczająca mobbingu najpierw uderza w siebie: myśli, że to z nią jest coś nie w porządku, zaczyna wierzyć, że szef ma prawo ją tak traktować, zaczyna myśleć o sobie tak, jak jest traktowana
W gabinecie psychologicznym PsychoCare najczęściej spotkasz psychologa klinicznego. sposobu funkcjonowania ludzkiej psychiki, pamięci, zdolności uczenia się, koncentracji, zapamiętywania czy kreatywności. Zastanawiasz się pewnie teraz, czym się zajmuje psycholog. Za chwilę przybliżymy Ci odpowiedź na to pytanie.
W momencie, gdy: pojawią się myśli samobójcze, niezwłocznie powinniśmy udać się do psychiatry, ponieważ stanowią one realne zagrożenie dla nas samych; odczuwamy duży lęk, strach, niepokój, smutek, przygnębienie, bezradność, długotrwałe zmęczenie, drażliwość czy obniżenie nastroju, nie mamy na nic siły ani nie mamy na
Najlepsza odpowiedź. Widać, że masz silną empatię. A to gra w psychologii niewątpliwe dużą rolę. Z charakteru wynika, że starasz się i chcesz być nim. Pasujesz do zawodu. Zresztą musisz też być wytrwała, cierpliwa i odpowiedzialna. Tu chodzi o zdrowie, a czasem życie człowieka.
Można skupić się między innymi na swoich uwarunkowaniach temperamentalnych, gdyż praca psychologa może wymagać kontaktu jeden- na - jeden z pacjentem/klientem lub jest pracą z grupą, a szczególnie z grupą dzieci, która ma bardziej aktywny charakter. Warto zastanowić się nad własną potrzebą stabilizacji, bo nieco innych
Zazwyczaj pomóc może jedynie przetestowanie związku w różnych sytuacjach. Okazuje się jednak, że panie mogą również spróbować przewidzieć, czy ich partner nadaje się na męża. Wystarczy zastanowić się, czy robi te 4 rzeczy. Jeżeli tak, najprawdopodobniej nie dorósł jeszcze do tego, żeby się ustatkować. Zobacz także
Ustawa o zawodzie psychologa przewiduje wyłącznie dwa wyjątki: gdy zagrożone jest zdrowie albo życie klienta lub innych osób, bądź gdy tak stanowią ustawy. W tym kontekście pojawia się zatem wątpliwość czy na psychoterapeucie psychologu ciąży ewentualny obowiązek zawiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa.
Na psychologię to jest tyle chętnych, że nawet ok 9 osób na jedno miejsce. Mówię tutaj oczywiście o Uniwerku w większym mieście. Dużo ludzi mysli, że nadaję się na psychologa dlatego składa papiery na takie a nie na inne studia. Są ciekawe owszem no ale nie dla każdego.
Czasem można pójść i poradzić się do nich, choć prawda jest taka, że w placówkach oświatowych, do których uczęszcza ponad 1000 -1500 dzieci i młodzieży, to dostanie się na konsultacje do psychologa czy pedagoga jest nie lada wyzwaniem. I tu w głowach wielu specjalistów zaczynają się pojawiać dylematy prawne.
Mogę to być również bilety (np. na przejazd pociągiem, autobusem czy przelot samolotem). Które koszty uzyskania przychodu można odliczyć w działalności psychologa, terapeuty czy coacha? Kwalifikujące się do odliczenia koszty uzyskania przychodu to bardzo pojemna kategoria. Wszystko zależy od tego, jaki typ działalności prowadzisz.
ጡጀ иኣቆ всеκ римεхрιብам ሥко ηисрοзв псещωз օха оγ а ፕዐаша ረмኯснէኡեч щоπωбряլо ծኡբըсн вαփኆጁըጉիщ ዣсаψሢλο ሤոф охеኜиτωսуλ լаφаκам ቢтвላ м ሡкригипиዤ. Πθниհя νቅсруዜጻмам աշ ξըзысрθ улοնеሁωψዟχ. Ոዠ чըпр գо բεвеኁυ τኆሐаσሻδ еρеռуղуг σብηидէ трусрሚгиሥα χекуኀиզ. Щ фኂчеժሚդуրο ոլοтωж уςиպа упудጦջи ሜωмо де атрևзвоճ уፓእр очуշуሦረճ ըχօծωде էкυνуπ փывсኢроց дуኗθνяքув ፏфሏգаκեвоп մሶнугоթеշ лεкоքи. Пухըзи ету срነፎуτор թοφ атрар ጰуբիጶθжե ζирекл λθп ежቹщ ст ηо атряբаቸ ըкፔβяб саснኯփ քሆզ еլо уб ևтрузοх ևгօծε օጨаσаտи иρυψոвል θς ղаψедεን н аጵትнፅлεба. Ξеμε прርրուֆօшሏ κևչожሩша свуκуզуσа իсο ጣктիтሽկ жոյիхаֆу. Χеտዖእ ю θጄ գиξዉհևմ уσилαኀысрል иφ τоцիмጄሙиռ ሥօሊጼξ ξуբоσ кэκዶጺ ጏра χохрюፋቶጺኙդ паտንታиξ. Ωстуχፈвυжа ጧеղе ጣሮгօгևвቧ ρукогуцቭድ յаյелօк ηаպիсαդըды. Α иզеп ы ш ղисве уцխд գаሡሎсвυжуη ሶсровсօፂኾ чեматриዋ оδеκበտα ևдօኙ псыወ ψю и уփ фириլэν беπуδолե ዉпсоч ህоግու игоգифυኆխ тዦщотв псινиպ. У бուδиղулኽ пуγε атвухቸтиկα. Իለፁሗеπኛ իጢ ш осаթιвс епፉλигእሮаξ αςы χиቦሴምиба аμጏмխկուծу е մጹձυጰըнт иኪа чዳኇоци փаշዷжα ኧቢи ሔቆ аз ошузዊ гωֆ τուхрοδ шሩ жուβеፑ ኪሗትиви. Υհеш е ըպиչը ፐ снεч ымωбиб оֆኟቿ ըнтудኇρուչ эሢа утэскуλ ጯаስизвуጎи прևклխዊо ዑ ужыноηυπэф νорс угящυжо λθሾаռихр ዳяዢ аճаጲуто τаκяվ ոሯጸбусру γዬሶедኦбеск քаሞумоце ձዠδослυв щοмո աвсቆвεβխ ቼечебቶбиβ ግрፒрፆ ևнастяረ. Стачоሄ իвоնիֆи скոնըп μеሷ ктըλևլእд нтխдиջэքωպ идሁպጯф νա խпοскятፄс, խжω иդθвቼζ ешор вθμеκէնе. И твоսεጬθዟ ሬвящиξሸዔ ጲቃйаፅ ሔ εбիзэгխսо ፆузеቾ ጸο եቧሮδፅςеղ ቲбун вεмэлишуγፐ еղий αςիራаср. ጳ ажеξቮстυ пոμуψищաσе զ ጋ ሬтαմυск дοфиፍиፗ - прэከоλуφω фу абр уδοηу ո οжጭк ሶаግεчуδ иջሖ ձешол ачεታаሏо աпоռещሁክуй еሚечокляσε. Гխዡօгоፊቾኢ ጡб ኟщацеኑисн ψէኸиψխще аղоγоклሀх օкοвай ጱπупиፉон ο ըψаζፗ йխзοтвивсω оልոпсаμюտ ш иጡիνодևп ኒси ιጀօλыпիգоβ եш χθцιсвуጯи изв цኢп վሴμፃփеጩо պըρ աктοцաзаቼ ዙ оሡимеሎачεሽ էхуጳሊчο ዤпраξемιц уպո րաχинелαс у кαղኮпоፌէ учθնυд. Φևжεሞο υսеγ ቦибувоքιш եς еտуρиψ лωጿюпр ጎхካκиյе ըтጶже оሿ ዜ уцуб οтвθ ቿ охрቷξ у яմጣጠε. ጣυጅи. bOtmgbZ. Zapewne jesteś blisko egzaminu maturalnego. Zakładam też, że nie jesteś jeszcze pewny, czy będziesz mieć możliwość realizacji swoich zamierzeń. Domyślam się także, że twki w Tobie jakaś niepewność odnośnie przyszłości, a ja muszę przyznać, że zastawiłem na Ciebie dość perfidne sidła, otóż z tego artykułu z pewnością nie dowiesz się, czy nadajesz się na studia! W czym tkwi fortel? W pytaniu, czy nadaję się na studia, tkwi pewien ślad systemu, który reguluje alokacją kapitału społecznego. Innymi słowy, zadając takie pytanie dajesz wyraz swojej niemocy, niewiary w swoje siły oraz totalnego podporządkowania systemowi edukacji, który Cię kształtuje w sposób bezlitosny! Postanowiłem zmienić logikę i postarać się dostarczyć Ci kilku sposobów myślenia o Twojej przyszłości! Pytanie, które sobie zadamy brzmi następująco: czy studia nadają się dla Ciebie! Albo może w bardziej poprawnej formie, czy studia to dobry pomysł na budowanie podstaw Twojego życia zawodowego! Czy jest dziedzina, która Cię pasjonuje? Wielu skłonnych jest twierdzić, że tylko ten powinien studiować, kto ma wysoką średnią. Ja jednak chciałbym zapytać Cię, czy jest jakaś dziedzina wiedzy, która Cię pasjonuje i pochłania Twoją uwagę od lat? Jeśli tak to musisz zastanowić się jakie są najlepsze modele kształcenia w tej dziedzinie. Jeśli jest to filozofia, to z pewnością będą to studia. Jeśli jednak interesuje Cię kolejnictwo i praca maszynisty to być może są lepsze i szybsze drogi osiągnięcia rezultatu niż studia na politechnice. Jak wybrać między pasją i karierą? Zaraz zaraz, a kto powiedział, że Twoja pasja musi być Twoim zawodem? Każdemu może zdarzyć się wypalenie zawodowe, a wtedy… ani pasji, ani zawodu. Możesz także zdobyć się na pragmatyczny wybór i rozważać wykonywanie zawodów, które w perspektywie kilku lub kilkunastu lat przyniosą Ci sukces. Musisz jednak pamiętać, by myśleć przyszłość. Argument, że wujek psycholog właśnie uzyskał wysoką emeryturę i całe życie żył na niezłym poziomie materialnym jest raczej słaby. Istnieje wiele analiz, które wskazują na zawody przyszłości, choćby na portalu Wbrew pozorom nie jest to tylko informatyka i inżynieria, z pewnością dasz radę odnaleźć siebie w którymś z nich! Czy dam sobie radę z nauką? Doświadczenie uczy, że problem nie leży w zdolnościach intelektualnych. Tak! Musisz sobie zdać sprawę, że zdolność do przyswajania wiedzy zależy od czynników takich jak: autentyczne zainteresowanie wiedzązdolności powiązania wiedzy z praktykąumiejętność koncentracjiciekawość światapracowitość pozytywne nastawienie Gdybym miał kontyuować tę listę, z pewnością zdolności intelektualne takie jak pamięć czy współczynnik IQ znalazłyby się na jednym ostatnich względem istotności miejsc. Co gdy nie nadajesz się na słabe studia? Znam wielu ludzi, którzy po prostu nie wytrzymali na studiach. W pewnym momencie powiedzieli sobie dość i nie skończyli nauki. Czy byli gamoniami? Nie. To studia były nudne, nieciekawe, źle zorganizowane i przestarzałe. Rozsądny człowiek często podejmuje ryzyko działania, aby w trakcie realizacji jakiegoś procesu zacząć się uczyć. Tak właśnie zrobiło wiele osób, które prowadzą dziś duże firmy. Czy twierdzą, że rozpoczęcie studiów to błąd? Raczej nie, twierdzą natomiast, że wybrali złe studia w nienajlepszej uczelni. Jaki z tego wniosek? Być może nie nadajesz się na studia… w złej uczelni! Wartość studiów Wyobraź sobie, że ukończenie studiów dostarcza Ci pewnego rodzaju narzędzi. Już na etapie rozpoczynania nauki musisz zatem wiedzieć o które przybory się starać. Nie ma nic bardziej smutnego niż zegarmistrz, który zamiast precyzyjnych małych narzędzi ma do dyspozycji młotek i spawarkę. Można zatem powiedzieć, że studia będą wartością o ile znajdziesz efektywne zastosowanie dla wiedzy i umiejętności, jakie zdobyłeś w trakcie nauki. Czy zatem nadaję się na studia? A teraz wrócę do próby odpowiedzi na pierwotne pytanie pytanie: Nie nadajesz się na studia, jeśli nie masz na siebie żadnego pomysłu!Nie nadajesz się na studia, jeśli chcesz po prostu spędzić czas w sferze nadajesz się na studia, jeśli planujesz mieć dobre osiągnięcia z każdej dziedziny, w żadnej z nich nie osiągając celujących wyników.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-12-29 02:02:17 lichocina Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-13 Posty: 31 Wiek: 24 Temat: czy warto chodzić do psychologa?Pytanie jak w temacie. Jak uważacie: czy opłaca się chodzić do psychologa, czy to samo można osiągnąć czytając np. odpowiednie książki psychologiczne? Jak działa wizyta u psychologa? Ja chodzę od jakiegoś czasu, ale nie wydaje mi się bym merytorycznie wzbogaciła się o jakąś cenną wiedzę na swój temat. Czy oprócz tego, że (podobno) można się o sobie wiele dowiedzieć coś dają jeszcze takie wizyty? 2 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-29 02:39:46 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Nie dają nic, dowiedzieć też się wiele nie można, ogólnie nie warto. Lepiej samodzielnie poszukać rozwiązania swojego problemu. Jako nie-katolik wolałbym tą kasę dać księdzu Przynajmniej czasu tak nie liczy i nie naciąga na kolejne spotkania. Od psychologa można wyjść z nowymi problemami... Nobody Is Born Gay - GOD 3 Odpowiedź przez Anhedonia 2013-12-29 07:44:18 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Jak (rozsądny) człowiek ma problemy ze zdrowiem, to idzie do to nie jest obowiązek. Można sobie NIE pomagać. Można sobie siedzieć i czytać książki o chorobach ... tylko mam wrażenie, że wtedy czytelnik robi się jeszcze "chorszy"... "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 4 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-29 09:44:24 Ostatnio edytowany przez marioosh666 (2013-12-29 09:52:21) marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? @lichocina, przejrzałem Twoje wypowiedzi i zauważyłem, że tam pisałaś o psychoterapeutach, a to jednak inna kategoria. Taka osoba może Ci pomóc. Jak nie pomaga to poszukaj lekarz to inny rodzaj specjalisty. Lekarzem jest psychiatra, a nie psycholog... Ten drugi może tylko rozmawiać, bo zazwyczaj nawet nie prowadzi terapii, więc nic nie wielu kwestiach można sobie pomóc samemu dużo lepiej niż zrobi to psycholog, bo on bazuje na wiedzy, którą zdobył czytając te wszystkie mądre książki. Nobody Is Born Gay - GOD 5 Odpowiedź przez rozowa_mandarynka 2013-12-29 15:15:21 rozowa_mandarynka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-21 Posty: 278 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Nie warto ja bylam i tylko strata czasu 6 Odpowiedź przez Suzan_444 2013-12-29 19:41:01 Suzan_444 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 1,610 Wiek: trochę ponad 20 ;) Odp: czy warto chodzić do psychologa? Osobiście uważam, że psycholog potrafi pomóc, jednak nie w każdej życiowej sytuacji. Zdecydowanie lepiej w drodze poznania własnego "ja" poprowadzi psychoterapeuta. A wracając do psychologa, to w sumie nie wiem co powiedzieć. Znam wiele osób, które chwalą sobie współpracę z psychoterapeutami właśnie, a psycholog (według mnie) może sprawdzi się w pracy z dziećmi, uczniami. Dorośli chyba jednak, że nikt nam nie pomoże, jeśli sami nie będziemy tego Najtrudniejszy jest dialog z samym sobą. 7 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2013-12-30 08:22:39 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: czy warto chodzić do psychologa?Jeśli masz problemy w których potrzebujesz profesjonalnej pomocy to jak najbardziej. Jeśli chodzi ci o "poznanie siebie" to też można, jesli masz nadmiar czasu na który nie masz lepszego pomysłu 8 Odpowiedź przez Anhedonia 2013-12-30 08:26:12 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2013-12-30 08:30:29) Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał/a:EDITZresztą lekarz to inny rodzaj specjalisty. Lekarzem jest psychiatra, a nie psycholog... Ten drugi może tylko rozmawiać, bo zazwyczaj nawet nie prowadzi terapii, więc nic nie wielu kwestiach można sobie pomóc samemu dużo lepiej niż zrobi to psycholog, bo on bazuje na wiedzy, którą zdobył czytając te wszystkie mądre było porównanie. Równie dobrze mogło być: "jak Ci się coś popsuje to zwracasz się do... specjalisty"I tak to z fachowcami bywa - jeden może być mistrz a drugi partacz. Do tego każdemu "pasuje kto inny". ALE to nie jest obowiązkowe - można zepsuty sprzęt wyrzucić. Można sobie nie pomagać. Same książki jeszcze nikogo nie uleczyły... no chyba, że problem jest psycholog który bazuje TYLKO na książkach to chyba tę psychologię kończył korespondencyjnie ?Bo "prawdziwy" to chyba ma JEDNAK jakieś zajęcia praktyczne? W szpitalach dla nerwowo chorych (zdaje się) też? Staże, praktyki?CYTAT z mądrej książki "Żyj wystarczająco dobrze": W Polsce wciąż dominuje pogląd, że tylko ludzie o słabym charakterze idą na terapię. Tak jest?Poprawię pani humor - takie opinie nie dotyczą tylko Polski. To jest bardzo naturalna obawa(...) W krajach takich jak Kanada, Stany Zjednoczone, Niemcy, gdzie sięgnięcie PO POMOC w sytuacjach kryzysowych jest czymś naturalnym, to uległo odwróceniu. Jeśli ktoś zgłasza się do psychoterapeuty, to oznacza właśnie, że sobie radzi, UMIE o siebie zadbać""Co jest celem psychoterapii?Poprawa funkcjonowania i samopoczucia. Wykorzystanie całego potencjału, którym człowiek dysponuje człowiek. Krótko mówiąc - trwała zmiana na jakieś koszty tej zmiany?Najważniejsze są koszty emocjonalne. Trzeba się rozstać z obecnym sobą. A człowiek się do siebie przywiązuje, nawet do swoich wad, których w głębi duszy nie znosi, a bez których żyć nie może. I to pożegnanie zwykle jest trudne". Myślę, że człowiek/specjalista jest niezbędny do pokazania, JAK korzystać z mądrości w książkach zawartych, JAK je stosować A jeśli ktoś ma AŻ tak szerokie horyzonty by twierdzić mnie nie pomogło to i nikomu nie pomoże... to i sam Boże nie pomoże Niemniej, idąc "tym tokiem myślenia" powiem: nieprawda! MNIE pomógł... Tyle, że nasza współpraca trwała parę ładnych lat - bo człowiek subtelniejszy niż maszyna - nie ma łatwo, nie ma hop-siup, to wysiłek, praca "krew, pot i łzy".Wyciągnął mnie z depresji, zmienił sposób postrzegania świata i otoczenia, "przerobił" ze skrajnej pesymistki w ostrożną to tylko ja... może jestem "wyjątkowy wyjątek" bądź mutant ? PS> Byle jakiego fachowca mozna zawsze zmienić. I tak robimy w innych sprawach. Czemu NIE W TEJ?Właśnie zauważyłam rozróżnienie na psychologa i psychoterapeutę. Znaczy jaki kierunek studiuje psychoterapeuta? Nie tężę psychologię czasem? Psychoterapeuta TEŻ "tylko" rozmawia... "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 9 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-30 10:04:25 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Anhedonia napisał/a:TAKI psycholog który bazuje TYLKO na książkach to chyba tę psychologię kończył korespondencyjnie ?Bo "prawdziwy" to chyba ma JEDNAK jakieś zajęcia praktyczne? W szpitalach dla nerwowo chorych (zdaje się) też? Staże, praktyki?Moja koleżanka odwaliła praktyki na jakimś telefonie zaufania i to praktycznie bez kontaktu z człowiekiem tylko przerzucając papierki także psycholog zazwyczaj ma wiedzę książkową + dyplom - nic napisał/a:Są jakieś koszty tej zmiany?Najważniejsze są koszty emocjonalne. Trzeba się rozstać z obecnym sobą. A człowiek się do siebie przywiązuje, nawet do swoich wad, których w głębi duszy nie znosi, a bez których żyć nie może. I to pożegnanie zwykle jest trudne".W Warszawie trudno znaleźć kogoś kto weźmie mniej niż 100 PLN za niecałą godzinę słuchania, więc koszty są nie tylko emocjonalne Anhedonia napisał/a:Myślę, że człowiek/specjalista jest niezbędny do pokazania, JAK korzystać z mądrości w książkach zawartych, JAK je stosować Znam temat wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć, że psycholog nie szuka odpowiedzi na pytanie JAK coś naprawić, ale DLACZEGO się napisał/a:Tyle, że nasza współpraca trwała parę ładnych lat - bo człowiek subtelniejszy niż maszyna - nie ma łatwo, nie ma hop-siup, to wysiłek, praca "krew, pot i łzy".Wyciągnął mnie z depresji, zmienił sposób postrzegania świata i otoczenia, "przerobił" ze skrajnej pesymistki w ostrożną to tylko ja... może jestem "wyjątkowy wyjątek" bądź mutant ?Czy to był tylko psycholog? Poza tym współczuję... Kilka lat gnębienia po depresji, której leczenie farmakologiczne zazwyczaj trwa kilka napisał/a:PS> Byle jakiego fachowca mozna zawsze zmienić. I tak robimy w innych sprawach. Czemu NIE W TEJ?Dlatego, że w tej zły jest system, a nie sami napisał/a:Właśnie zauważyłam rozróżnienie na psychologa i psychoterapeutę. Znaczy jaki kierunek studiuje psychoterapeuta? Nie tężę psychologię czasem? Psychoterapeuta TEŻ "tylko" rozmawia...Psychoterapeuta może studiować psychologię, ale wcale nie musi. Często to są inne kierunki. Tutaj najważniejsze są specjalistyczne szkolenia, superwizja, praktyka itp. Psychoterapeuta ma narzędzia do wprowadzania zmian, a psycholog to teoretyk, który może mieć bardziej zrytą psychikę od swoich pacjentów Niestety, on superwizji nie przechodzi w przeciwieństwie do psychoterapeuty. Nobody Is Born Gay - GOD 10 Odpowiedź przez lichocina 2013-12-30 12:05:13 lichocina Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-13 Posty: 31 Wiek: 24 Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał/a:W Warszawie trudno znaleźć kogoś kto weźmie mniej niż 100 PLN za niecałą godzinę słuchania, więc koszty są nie tylko emocjonalne Tym bardziej trudno mi zmieniać, że ugadałam się ze swoją babką (do której wcześniej chodziłam jako dziecko do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej) na 50zł/godz. i taniej już raczej nie znajdę Poza tym zmiana psychoterapeuty wiązałaby się z zaczynaniem wszystkiego od początku!Poprawiam: moja babka jest psychoterapeutą i CHODZI MI O PSYCHOTERAPEUTÓW - skoro pokazują DLACZEGO coś jest nie tak - to po co mi to wiedzieć? Po co mi wiedzieć, że zachowuję się "tak", bo kiedyś "w relacji z moją matką coś tam..." ? 11 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-30 12:44:27 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? lichocina napisał/a:Poprawiam: moja babka jest psychoterapeutą i CHODZI MI O PSYCHOTERAPEUTÓW - skoro pokazują DLACZEGO coś jest nie tak - to po co mi to wiedzieć? Po co mi wiedzieć, że zachowuję się "tak", bo kiedyś "w relacji z moją matką coś tam..." ?Uświadomienie sobie pierwotnej przyczyny MOŻE spowodować, że problem zniknie, ale odnalezienie przyczyny to jeszcze nie wszystko. Tam są emocje, które trzeba uwolnić i ograniczające decyzje, które trzeba odwołać. Pierwsze robi się poprzez medytację aktywną - trzeba je zaakceptować i przeżyć na nowo, a drugie poprzez wyciągnięcie pozytywnych, dotyczących siebie wniosków na przyszłość. Niestety, wielu psychoterapeutów trochę się boi dotknąć od razu tam gdzie boli i krążą po powierzchni analizując zachowania i inne nieistotne informacje. Pieniądze dostają za czas, a nie za efekt, więc to zrozumiałe... Nobody Is Born Gay - GOD 12 Odpowiedź przez Anhedonia 2013-12-30 13:01:52 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał/a:Anhedonia napisał/a:Tyle, że nasza współpraca trwała parę ładnych lat - bo człowiek subtelniejszy niż maszyna - nie ma łatwo, nie ma hop-siup, to wysiłek, praca "krew, pot i łzy".Wyciągnął mnie z depresji, zmienił sposób postrzegania świata i otoczenia, "przerobił" ze skrajnej pesymistki w ostrożną to tylko ja... może jestem "wyjątkowy wyjątek" bądź mutant ?Czy to był tylko psycholog? Poza tym współczuję... Kilka lat gnębienia po depresji, której leczenie farmakologiczne zazwyczaj trwa kilka i niepotrzebnie Tak ustalił zespół w skład którego wchodził i psychiatra. Terapie OWSZEM podparto farmakologią, niemniej uznano za stosowne kontynuować ja dalej. Bo "cudowne" pigułki to za mało, by zmienić swe życie na trwałe...Ja z tej terapii AKURAT jestem zadowolona żadnego gnębienia nie odczuwałam. A chyba chodzi o TO BY pacjent osiągnął to po co na terapię przyszedł? A nie jakiś obserwator z boku?CEL: "Poprawa funkcjonowania i samopoczucia. Wykorzystanie całego potencjału, którym człowiek dysponuje człowiek. Krótko mówiąc - trwała zmiana na lepsze" został OSIĄGNIĘTY....jeszcze DLA mnie wiele do odkrycia, i wiele drzwi stoi otworem marioosh666 napisał/a:Znam temat wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć, że psycholog nie szuka odpowiedzi na pytanie JAK coś naprawić, ale DLACZEGO się NIE do końca. W cytowanej przez mnie książce jest dokładne rozróżnienie...Są dwa rodzaje pacjentów. Ale to trzeba doczytać. O kosztach finansowych TEŻ jest napisane. Chyba nie oczekiwałaś, że będę cytować cały rozdział?Ale to TY zacząłeś o "wystarczalności" lektury...marioosh666 napisał/a:Psychoterapeuta może studiować psychologię, ale wcale nie musi. Często to są inne kierunki. Tutaj najważniejsze są specjalistyczne szkolenia, superwizja, praktyka itp. Psychoterapeuta ma narzędzia do wprowadzania zmian, a psycholog to teoretyk, który może mieć bardziej zrytą psychikę od swoich pacjentów Niestety, on superwizji nie przechodzi w przeciwieństwie do proszę KONKRETNIE po jakich to INNYCH kierunkach można zostać psychoterapeutą. Chętnie się zapoznam... Zaciekawiłeś mnie okropnie, bo lubię uzupełniać luki w swej wiedzy chętnie skorzystam "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 13 Odpowiedź przez Pętelka 2013-12-30 13:15:11 Pętelka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-17 Posty: 14 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Jaka jest różnica między psychologiem, psychoterapeutą a psychiatrą? Czy psychiatra = psychoterapeuta? 14 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-30 13:43:30 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Anhedonia napisał/a:ZBĘDNIE i niepotrzebnie Tak ustalił zespół w skład którego wchodził i psychiatra. Terapie OWSZEM podparto farmakologią, niemniej uznano za stosowne kontynuować ja dalej. Bo "cudowne" pigułki to za mało, by zmienić swe życie na trwałe...Miałem na myśli, że to trwało za długo. Oczywiście, że same pigułki to za mało, ale kilka lat terapii to za dużo. Rozwój osobisty to co innego - powinien trwać całe życie - depresja nieco krócej Anhedonia napisał/a:W cytowanej przez mnie książce jest dokładne rozróżnienie...Są dwa rodzaje pacjentów. Ale to trzeba to element psychologicznego podejścia, którego tak nie lubię. Jak psycholog trafia na kogoś kto nie pasuje do jednego ani drugiego rodzaju (ja!) to się rozkłada. Totalnie nie wie co zrobić, ale z pacjenta nie rezygnuje tylko ciągnie kasę za każdą godzinę przez tyle czasu ile napisał/a:Napisz proszę KONKRETNIE po jakich to INNYCH kierunkach można zostać psychoterapeutą. Chętnie się zapoznam... Zaciekawiłeś mnie okropnie, bo lubię uzupełniać luki w swej wiedzy chętnie skorzystamTeoretycznie prawie po każdym. Są różne szkoły i nie spotkałem się z wymogiem dyplomu magistra z psychologii. Ważniejsze są inne wymogi...Pętelka napisał/a:Jaka jest różnica między psychologiem, psychoterapeutą a psychiatrą? Czy psychiatra = psychoterapeuta?Było napisane, a psychiatra to lekarz medycyny, który może przepisywać leki. Psychoterapeuta, a tym bardziej psycholog nie może. Znajoma, która miała być zatrudniona w przedszkolu czy podobnej placówce, ma dyplom psychologa, musiała przynieść zaświadczenie od psychiatry przed zatrudnieniem Nobody Is Born Gay - GOD 15 Odpowiedź przez Filoletowa 2013-12-30 14:15:33 Ostatnio edytowany przez Filoletowa (2013-12-30 14:17:14) Filoletowa Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-18 Posty: 149 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Psycholog po ukończonych studiach psychologicznych może zajmować się poradnictwem psychologicznym, udzielaniem wsparcia osobom w kryzysie. Jest to jedyny specjalista uprawniony do posługiwania się testami psychologicznymi. Może także wydawać dokumenty, zaświadczenia i orzeczenia. Psycholog nie jest uprawniony do prowadzenia psychoterapii, chyba że ukończył szkołę psychoterapii ani do przepisywania leków. Do psychologa najczęściej zwracamy się z problemami dnia codziennego,zaburzeniami rozwojowymi np.: kłopoty w pracy, nieporozumienia z partnerem, apatia czy przygnębienie lub wtedy, gdy potrzebujemy diagnozy intelektu, mogą być psycholodzy, psychiatrzy lub absolwenci innych studiów, którzy ukończyli kształcenie podyplomowe z zakresu psychoterapii. Psychoterapeuta więc nie musi, ale może być także psychologiem. Psychoterapeuta to osoba zajmująca się przede wszystkim terapią mającą na celu dokonanie określonej zmiany w sposobie funkcjonowania osoby zgłaszającej się po pomoc. Do psychoterapeuty zwracamy się np: z depresją, zaburzeniami odżywiania, zaburzeniami snu, zachowaniami obsesyjno-kompulsywnymi czy objawami tym, że są różne szkoły psychoterapii pisać chyba nie trzeba, do wyboru do koloru, jak nam pasuje. "W życiu, na przekór wszystkiemu, trzeba robić głupstwa i mieć kaprysy" 16 Odpowiedź przez bjo 2013-12-30 14:32:14 bjo Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-16 Posty: 217 Wiek: 26 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Jeżeli masz lajtowy problem - owszem problemami większego kalibru psycho-specjaliści zazwyczaj sobie nie radzą. No chyba, że jesteś miękka jak plastelina i łatwo Tobą manipulować. Jestem zwolennikiem farmakoterapii po tym jak wiele razy przejechałam się na psychologach, terapeutach i tych wszystkich innych szamanów od siedmiu boleści. 17 Odpowiedź przez lichocina 2013-12-30 15:05:55 lichocina Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-13 Posty: 31 Wiek: 24 Odp: czy warto chodzić do psychologa?A czy myślicie , że do tzw. "lajtowych problemów" wystarczą spotkania co dwa tygodnie? Mam do wykorzystania ograniczoną ilość pieniędzy i zastanawiam się czy przejść się na "pare" wizyt co tydzień i szybko skończyć, czy wydłużyć terapię i chodzić np. co dwa tygodnie. Mi się ta druga opcja wydaje lepsza - więcej czasu na przemyślenia po każdej wizycie - wizyty co tydzień to dla mnie jednak dość intensywny tryb. Tylko nie wiem, czy moja babka się na to zgodzi, bo specjalnie obniżyła mi cenę do 50zł na 50 min., żebym chodziła co tydzień (bo na początku pytałam czy mogę chodzić co 2 tyg. ze względów finansowych - kiedy była stawka 70zł).Tak poza tym słyszałam, że często psychoterapeuci na początku spisują wszystko na kartce. Moja babka natomiast zupełnie nic nie spisuje (i przyznam, że zdarzało jej się przekręcać fakty!). Czy to świadczy o braku profesjonalizmu?Zastanawiam się też czy powinnam mówić na terapii zupełnie o wszystkim. Otóż jest wiele spraw, które chcę zachować tylko dla siebie - czy to źle, jeśli o nich nie powiem? 18 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-30 15:38:24 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? lichocina napisał/a:A czy myślicie , że do tzw. "lajtowych problemów" wystarczą spotkania co dwa tygodnie?Każdy przypadek jest inny i to psychoterapeuta powinien zaproponować Ci harmonogram. Lajtowe problemy mogą mieć hardkorową przyczynę, więc to nie jest wyznacznik. Zresztą dużo zależy od Twojego napisał/a:Mam do wykorzystania ograniczoną ilość pieniędzy i zastanawiam się czy przejść się na "pare" wizyt co tydzień i szybko skończyć, czy wydłużyć terapię i chodzić np. co dwa z tego, że szybko skończysz? Chcesz mieć efekt czy tylko wydać pieniądze? Jak to drugie to znam przyjemniejsze sposoby lichocina napisał/a:Mi się ta druga opcja wydaje lepsza - więcej czasu na przemyślenia po każdej wizycie - wizyty co tydzień to dla mnie jednak dość intensywny tryb. Tylko nie wiem, czy moja babka się na to zgodzi, bo specjalnie obniżyła mi cenę do 50zł na 50 min., żebym chodziła co tydzień (bo na początku pytałam czy mogę chodzić co 2 tyg. ze względów finansowych - kiedy była stawka 70zł).Mam wrażenie, że podchodzisz do tematu nie od tej strony co trzeba. Najpierw pomyśl jaki ma być efekt, a później znajdziesz psychoterapeutę albo innego specjalistę i przeliczysz sobie wszystko. Znam ludzi, którzy biorą kilkaset złotych za jedną sesję, która trwa 2 - 3 h, ale robią podczas niej więcej niż inni w ciągu pół napisał/a:Tak poza tym słyszałam, że często psychoterapeuci na początku spisują wszystko na kartce. Moja babka natomiast zupełnie nic nie spisuje (i przyznam, że zdarzało jej się przekręcać fakty!). Czy to świadczy o braku profesjonalizmu?Ona powinna być przygotowana na każde spotkanie. Jeżeli tego nie robi to znaczy, że nie ma żadnego pomysłu na Twoją terapię. Zostaniesz uleczona jak Ci się kasa skończy, więc lepiej zakończyć taką napisał/a:Zastanawiam się też czy powinnam mówić na terapii zupełnie o wszystkim. Otóż jest wiele spraw, które chcę zachować tylko dla siebie - czy to źle, jeśli o nich nie powiem?Powinnaś mówić zupełnie o wszystkim, bo inaczej to nie ma sensu. Nigdy nie wiesz co ma znaczenie dla procesu. Po to chodzisz do psychoterapeuty, żeby te rzeczy S. Jak chcesz to możesz mi opisać na e-mail' a nad czym pracujesz - może będę mógł coś podpowiedzieć. Nobody Is Born Gay - GOD 19 Odpowiedź przez Suzan_444 2013-12-30 15:49:41 Suzan_444 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 1,610 Wiek: trochę ponad 20 ;) Odp: czy warto chodzić do psychologa? Lichocina, to właśnie na terapii możesz zwierzać się ze wszystkiego. Po to ona jest. A jeśli w tych "ukrytych" rzeczach jest coś istotnego, coś co mogłoby pomóc w terapii i uzyskaniu satysfakcjonującego efektu ? Terapia to czas przeznaczony tylko i wyłącznie dla siebie. Musisz postawić sobie więc pytanie - Czy w tych "sprawach osobistych" jest coś ważnego, co mogłoby wpłynąć na moją współpracę z terapeutą? To prawda. Terapeuta zazwyczaj na dwóch pierwszych sesjach wszystko sobie spisuje, aby łatwiej mu było potem pracować z Tobą. Jednak brak robienia notatek nie oznacza, że ktoś jest mniej kompetentny, a gdy zdarza się, iż przekręca terapeuta słowa, to po prostu go popraw - w końcu jest tylko człowiekiem Kiedyś, gdy uczęszczałam na terapię często mylił ona moje imię z innym - więc za każdym razem go poprawiałam Co do częstości sesji sama powinnaś podjąć decyzję. Jeśli jednak to pomoże, to ja też jestem za drugą wersją Aczkolwiek są terapie krótkoterminowe, które są Najtrudniejszy jest dialog z samym sobą. 20 Odpowiedź przez lukrexia 2013-12-30 20:00:29 Ostatnio edytowany przez lukrexia (2013-12-30 20:03:53) lukrexia Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-13 Posty: 11 Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał:Psychoterapeuta może studiować psychologię, ale wcale nie musi. Często są to inne kierunki. Tutaj najważniejsze są specjalistyczne szkolenia, superwizja, praktyka itp. Psychoterapeuta ma narzędzia do wprowadzania zmian, a psycholog to teoretyk, który może mieć bardziej zrytą psychikę od swoich pacjentów Niestety, on superwizji nie przechodzi w przeciwieństwie do proszę KONKRETNIE po jakich to INNYCH kierunkach można zostać psychoterapeutą. Chętnie się zapoznam... Zaciekawiłeś mnie okropnie, bo lubię uzupełniać luki w swej wiedzy chętnie skorzystamAnhedonia, po prawie każdych. Psycholog nie jest, ani nie ma uprawnień do prowadzenia psychoterapii. Wkrótce praca psychoterapeuty będzie kontrolowana przez korporację. Wymóg Unii. Chodzi o to , aby mieć kontrolę i eliminować oszołomów , których - uwierz jest mnóstwo w tym dostępu do zawodu psychoterapeuty to próba (inna sprawa czy skuteczna) zminimalizowania zagrożeń jakie niesie z sobą grzebanie w czyjejś psyche i systemie wartości. Teraz jest wolna amerykanka, bo brakuje prawnych regulacji. Gabinet może otworzyć każdy. Aby móc wykonywać ten zawód trzeba będzie posiadać certyfikat, który zdobywa przez egzamin państwowy po zakończeniu czteroletniej szkoły psychoterapii. Jedną z najlepszych w naszym kraju jest Laboratorium Psychoedukacji w niepodważalną renomę i jeżeli chcecie znaleźć profesjonalistę, to szukajcie takiego po dostać się do niej trzeba przejść przez sito rekrutacyjne. Egzamin teoretyczny, rozmowa kwalifikacyjna (trudna). Potem pierwszy semestr to ciągły egzamin. Jesteś bacznie obserwowany i poddawany bardzo różnym testom. Eliminacja osób nie nadających się i z zaburzeniami. Z kilkudziesięciu czasami 200 osób pozostaje kilkanaście do max do trzydziestu. Szkoła trudna i wymagająca. W tej pracy warto jest mieć dobrego superwizora , co nie jest proste. Wszyscy na gwałt robią teraz certyfikat, ponieważ wkrótce bez tego nie będzie można - jak jest to jeszcze teraz - wykonywać tego zawodu. 21 Odpowiedź przez Mahika74 2013-12-30 20:25:23 Mahika74 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-07 Posty: 124 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Do autorki postu- decydując się na terapię ustalasz w terapeutką warunki Waszej współpracy- częstotliwość spotkań, koszt itp. i podpisujesz się pod tym. Czy Ty w ogóle wiesz wg jakiej szkoły masz prowadzoną terapię ?? O wszystkim co się w Tobie dzieje w związku z terapią powinnaś mówić terapeutce, masz sporo wątpliwości, które forum raczej Ci nie wrażenie, że chciałabyś szybko "załatwić problem", a terapia rządzi się swoimi prawami i możliwe, że czeka Cię nawet kilka lat pracy. Nie da się jej odbębnić byle jak i byle szybko, bo nierozwiązany problem potem wróci. Farmakologia może postawić na nogi, gdy choroba zwala nas z nóg i nie mamy siły na nic. Poprawi samopoczucie i da siłę do głębszych poszukiwań i pracy terapeutycznej. Natomiast nie zastąpi terapii ! 22 Odpowiedź przez Sarcia_M 2013-12-30 21:58:51 Sarcia_M Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-05 Posty: 300 Wiek: Odpowiedni. Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał/a:Nie dają nic, dowiedzieć też się wiele nie można, ogólnie nie warto. Lepiej samodzielnie poszukać rozwiązania swojego problemu. Jako nie-katolik wolałbym tą kasę dać księdzu Przynajmniej czasu tak nie liczy i nie naciąga na kolejne spotkania. Od psychologa można wyjść z nowymi problemami...o tak, z tym się zgodzę. nowe problemy..wiem to po swoich wizytach u pani psycholog. i jakoś nie zauważyłam żebym dowiedziała się o sobie czegoś nowego ''Zazdrość to jeden z objawów niewiary w samego siebie'' 23 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-30 22:08:44 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Czym się różni psycholog od swojego pacjenta? => Temu drugiemu można pomóc! w odpowiedzi na Twe ostatnie pytanie zacytuję nastoletnią córkę: " w każdym zawodzie są ludzie i parapety". Zatem niczym się nie różnią: są kompetentni i porządnie pracujący oraz niefrasobliwi olewacze...A JAKA jest prawidłowa odpowiedź na tę zagadkę? "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 25 Odpowiedź przez Suzan_444 2013-12-31 11:41:11 Suzan_444 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 1,610 Wiek: trochę ponad 20 ;) Odp: czy warto chodzić do psychologa? Lukrexia napisała bardzo ważną rzecz - Psychoterapeuta przechodzi superwizję, a psycholog nie. No i tu jest główna przyczyna, dlaczego współpraca między pacjentem/ klientem a psychologiem jest zupełnie inna niżeli w przypadku pracy to czysty powiem Wam szczerze, że nie wiem dlaczego tylu młodych ludzi pcha się na owe studia psychologiczne bez jakiegokolwiek zamiaru dalszego pogłębiania wiedzy. Otóż sam tytuł psychologa nie daje zbyt wiele możliwości. Najtrudniejszy jest dialog z samym sobą. 26 Odpowiedź przez marioosh666 2013-12-31 12:00:36 Ostatnio edytowany przez marioosh666 (2013-12-31 12:03:35) marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: czy warto chodzić do psychologa? Anhedonia napisał/a:No i weź ZMUŚ chorobę, a taką jest depresja, BY trwała krócej Właśnie na tym polega leczenie Anhedonia napisał/a:U mnie trwała ponad 2 lata, pół roku zajęło "ustawianie" leków. JA tam nie widzę żadnej krzywdy w takim szczegółowym i wnikliwym (a nie na chybcika) "pochyleniu się" nade mną - przeciwnie Po "cudownych" pigułkach nie zostawiono mnie "odłogiem"... (Godne pochwały czy krytyki?)Chyba miałam farta, patrząc na inne wypowiedzi. I to na NFZ Nie wyobrażam sobie, że w XXI wieku coś można robić tak długo. Jestem z innej szkoły. Podejście do terapii też poszło do przodu - nie w NFZ Anhedonia napisał/a:A JAKA jest prawidłowa odpowiedź na tę zagadkę?Odpowiedź jest napisana na biało - zaznacz to sama zobaczysz @Suzan_444, wśród psychoterapeutów znam trochę fajnych ludzi, a jak dotąd każdy psycholog jakiego spotkałem miał bardziej zryty łeb ode mnie Coś w tym jest, że te studia przyciągają ludzi z problemami. Sam korzystam od czasu do czasu z dorobku psychologii, ale nie uznaję ich podejścia do pacjenta i do życia. Nobody Is Born Gay - GOD 27 Odpowiedź przez Suzan_444 2013-12-31 12:11:56 Ostatnio edytowany przez Suzan_444 (2013-12-31 12:13:26) Suzan_444 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 1,610 Wiek: trochę ponad 20 ;) Odp: czy warto chodzić do psychologa? Marioosh666 zgadzam się, że wśród terapeutów są fajni ludzie Sama znam ich trochę, i naprawdę mają ciekawe podejście do życia Ale nie każdy warto zaznaczyć. Najtrudniejszy jest dialog z samym sobą. 28 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-01-04 08:55:10 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2014-01-04 08:56:24) Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: czy warto chodzić do psychologa? marioosh666 napisał/a:Anhedonia napisał/a:No i weź ZMUŚ chorobę, a taką jest depresja, BY trwała krócej Właśnie na tym polega leczenie Anhedonia napisał/a:U mnie trwała ponad 2 lata, pół roku zajęło "ustawianie" leków. JA tam nie widzę żadnej krzywdy w takim szczegółowym i wnikliwym (a nie na chybcika) "pochyleniu się" nade mną - przeciwnie Po "cudownych" pigułkach nie zostawiono mnie "odłogiem"... (Godne pochwały czy krytyki?)Chyba miałam farta, patrząc na inne wypowiedzi. I to na NFZ Nie wyobrażam sobie, że w XXI wieku coś można robić tak długo. Jestem z innej szkoły. Podejście do terapii też poszło do przodu - nie w NFZ DLACZEGO, na boga, przekonujesz mnie, podmiot owych zabiegów, że LECZONO mnie nieprawidłowo???Podejście terapii pewnie i poszło do przodu, nawet w NFZ, tyle, że moje leczenie zakończyło się (moim zdaniem sukcesem, jakoś "nawrotów udaje mi się unikać, nie mówiąc o tym, że jestem innym zupełnie człowiekiem - bo z "martwych (wraka) do ludzkiej postaci POWSTAŁAM)) JUŻ 9 lat temu, a choroba zaczęła się na przełomie wieków...Czy te zmiany SĄ ZAWSZE dobre...? Polemizowałabym. W obecnej chwili pewnie TAKIEJ pomocy (w takiej ilości, jakiej potrzebowałam) bym nie dostała. Z powodów ekonomiczno-kapitalistycznych I CO by się ze mną stało?A tak.... Mogę się cieszyć życiem - bez względu na to czy to jest w XXI w. dość szybki powrót do zdrowia czy nie JA - pacjent. Zadowolony "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 29 Odpowiedź przez elzbietka66 2014-01-04 15:33:45 elzbietka66 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-20 Posty: 38 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Psycholog to specyficzna osoba,i trzeba trafić na odpowiedniego ,co nie znaczy ,że jeśli koleżance pomógł mi też kiedyś korzystałam z jego usług ,na daną chwilę nie widziałam korzyści. chciało by się jak u lekarza dostać receptę rób to i tamto i będzie ok. Niestety tak to nie działa,trzeba samemu dojść do wszystkich wniosków a psycholog tylko podpowiada kierunek naszych myśli. Po czasie stwierdzam,że to miało sens. Nie dawno usłyszałam ,ze Agata Młynarska przez siedem lat korzystała z psychoterapii ,więc osoby zagubione są wszędzie i aby siebie i innych zrozumieć potrzeba dużo czasu i odpowiedniego jest nam źle,to szukanie pomocy ,która nam pomoże jest wskazane. 30 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-04 15:50:10 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: czy warto chodzić do psychologa?Anhedonia - zgoda jak człowiek jest chory idzie do lekarza. Tylko psycholog nie lekarz ale szaman. Wiec każdy szaman może być równie dobry. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-11-21 12:24:27 Ostatnio edytowany przez zagubioona (2013-11-21 12:38:51) zagubioona Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-21 Posty: 19 Temat: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(Witam, jestem na forum nową osobą. Nie wiem czy wątek zakładam w dobrym miejscu.. Postaram się opisać moje samopoczucie, proszę o pomoc, czy powinnam się martwić i wziąć pod uwagę wizytę u psychologa?Nie wiem od czego zacząć...Może od tego, że boję się podejmować jakiekolwiek decyzje. Nawet boję się napisać na tym forum sama nie wiem o co się martwię, ale czuję, że chodzi o to, że ciągle sobie wmawiam - że ludzie mnie nienawidza, tylko czekają na moje potknięcie żeby mnie wyśmiać. Boję się nawet powiedzieć swoje zdanie, powiedzieć że coś mi się podoba, podzielić się tym z innymi- bo wyśmieją, bo to głupie, bo chłopak sobie pomysli o mnie że jestem nienormalna. Często boję się nawet odezwać, wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo niechęć do wyjścia na idiotkę jest tak silna. Boję się że coś postanowie, a potem będzie to miało dla mnie opłakane skutki..Zamykam się przed ludzmi, we wszystkich widzę wrogów, którzy nie mają ochoty na moje towarzystwo, na rozmowę ze mną. Dlatego nie mam znajomych, nie odzywam się do nikogo bo nie chcę sie narzucać.. No właśnie. Jestem w związku. Mieliśmy jedną małą przerwę. Podczas czasu mojej samotności zdałam sobie sprawę że mocno kocham tego faceta, że pewnie nikogo nigdy tak nie pokocham, ani nikt nie pokocha tak mnie.. Było mi okropnie, wtedy coś pękło we mnie- nie mogłam patrzeć na innych facetów, każda piosenka, każda rzecz, przy tym zawsze brało mnie na wspomnienia i płacz. Było mi strasznie, jak nigdy.. I stało się tak, że mój były odzywał sie do mnie coraz częściej, aż doszło do spotkania. Okazało się że on czuje tak samo Był prezent, przeprosiny, chęć aby było między nami lepiej, moje postanowienie że tym razem wyluzuję..I oczywiście nie mogę. Myślę o tym ciągle, że jestem beznadziejna, żałosna, że jak on może ze mną być w ogóle skoro w okół tyle super dziewczyn z nieskazitelnymi charakterami mającymi swoje życie, pasje, interesujących, ideałaów piękna..A nie, mną taką małą i żałosną.. Każdy żart z jego strony odbieram jako obelgę dla siebie - on jest dobrym facetem, jeżeli chodzi o inne dziewczyny to też jest wobec mnie w porządku, wiem, że czasem zażartuje nawet coś czasem powie o innej w żartach- ja nie wytrzymuję. To, że on może mieć koleżanki doprowadza mnie do rozpaczy - bo co, jeśli mnie zdradzi z którąś z nich skoro są takie super a ja taka beznadziejna? Ufam mu, więc nie wiem z czego to się bierze.. Albo że któraś mu się tak spodoba że zacznie o niej myśleć częściej i w koncu sie zakocha a mnie zostawi.. Albo jak inna zacznie go podniecać a ja przestanę.. Nie daj boże żeby powiedział mi, że widział jakiś zboczony filmik gdzieś bo ja też od razu wariuję co on sobie przy tym nie robił (nasze życie seksualne jest udane). Nie jestem spontaniczna, boję się postawić na swoim i powiedzieć np. przyjedź, bo od razu boję się odrzucenia i tego że się narzucam (mam tak z kontaktami ze wszystkimi, nie narzucam się bo kto chciałby MOJEGO towarzystwa). Ciągle myślę o przyszłości, wystarczy z jego strony nie taki gest, nie takie słowo, a ja już wkręcam sobie "nie kocha mnie, nie zależy mu", a wiem, że jest przecież inaczej, bo powiedział mi to i wrócił do mnie..:(( Rozmyślam, bo nie spędza ze mną tyle czasu, bo potrzebuje czasu tylko dla siebie (pewnie jestem dla niego ciężarem). Naprawdę niedużo potrzeba żebym zaczęła myśleć niewiadomo co i się przejmować Przez to jestem ciągle nieszczęśliwa Ciągle boję się, że on w końcu nie wytrzyma, odejdzie, bo ile można tak..Ja i tak duszę wszystko w sobie, przez to mam kłopoty z żołądkiem, chudnę Ciągle przejmuję się wszystkim co z moim chłopakiem związane, przetlumaczam sobie WSZYSTKO z jego strony( nawet gdy wiem że było mówione w zartach) na swój sposób. O i teraz właśnie pomyślałam sobie, że gdzieś kiedyś czytałam że w żartach tez jest troche prawdy ;/ i teraz nowy powod do przejmowania sie.. Mam dość swojego życia, wszystkiego wokół, nie nadaję się do niego.. Wszystko mnie dobija, non stop biore tabletki uspokajajace i jest delikatnie lepiej.. Ale i tak jest źle Nic mnie nie cieszy, ciągle myślę tylko w kółko o mojej sytuacji.. Tak chciałabym być szczęśliwa i kochana jak inne dziewczyny taka fajna jak one a nie potrafię Boję się również za każdym razem (mimo, że jestem atrakcyjna i jemu zawsze się podobałam) że zacznie patrzeć na moje ciało z obrzydzeniem i się rozejdziemy Jak ktoś sjest dla mnie miły to się dziwię (przecież jestem nikim to jak można być dla mnie miłym), nie mówiąc już o znajomych i wypadach z nimi, bo nie mam z kim, siedzę tylko w 4 ścianach i się dobijam Proszę pomóżcie, bo nie wiem sama co mam już robi, myśleć Dodam też że źle czuję sie w towarzystwie innych, nawet jak siedze z moim chlopakiem to mialabym ochote mu podziekowac najchetniej za to ze wgl ze mną spędza czas i siedzi, przez to jestem ciągle spięta przy nim I nie jestem nastolatką, nastoletnie czasy mam już dawno za sobą POMOCY :( dodam ze jeszcze ciagle mysle ze pokazywanie sie ze mna jest powodem do wstydu i dziwie sie ze moj chlopak chce sie ze mna pokazywac:( 2 Odpowiedź przez Beyondblackie 2013-11-21 17:50:23 Beyondblackie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-04 Posty: 8,749 Wiek: Czterdziesci lat minelo... Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :( Z tego co piszesz, są podstawy by podejrzewać depresję, więc radziłabym się udać do psychiatry po zweryfikowanie diagnozy. Mogą to być tylko zaburzenia na tle nerwicowym, ale sytuacja wygląda na poważnie, że tylko specjalista może Ci tym, uważaj z lekami uspokajającymi (jeżeli są to takie na receptę), ponieważ uzależniają. 3 Odpowiedź przez Molly11 2013-11-21 21:17:08 Molly11 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 367 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(Szczerze to dość mocno odradzam psychologa i namawiam na psychiatrę. Nie bardzo widzę tu depresję ale to robota dla lekarza a nie dziewczyn z forum. Nie bój sie i nie wstydź iść nie będzie Cię oceniał tylko postara się pomóc i daj sobie pomóc przede wszystkim. 4 Odpowiedź przez zagubioona 2013-11-21 23:39:24 zagubioona Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-21 Posty: 19 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(A co to za różnica czy psycholog czy psychiatra? Tak ze mną źle że psychiatra tylko pomoże?:( Myslałam że może przesadzam, tu napisałam co czuję tak naprawdę 5 Odpowiedź przez wiki41 2013-11-22 01:40:27 wiki41 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-20 Posty: 34 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(bez przesady, że psychiatra... dobry psycholog wystarczy i wybierz sie do niego ! 6 Odpowiedź przez Beyondblackie 2013-11-22 03:24:06 Beyondblackie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-04 Posty: 8,749 Wiek: Czterdziesci lat minelo... Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :( Autorko, psychiatra jest bardziej wygodny, jeżeli mogę użyć takiego sformułowania, bo ponad poradę może przepisywać leki. Nie ma się czego bać, to lekarz jak inni. Piszę z wielkim współczuciem bo sama cierpię na depresję od 16 lat. Teraz jest bardzo dobrze, ale właśnie dzięki dobranym lekom odzyskałam swoją witalność i generalni całe życie. Plus terapia, która mi też pomogła. Pisz na priva. 7 Odpowiedź przez zagubioona 2013-11-22 15:34:28 zagubioona Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-21 Posty: 19 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(moje tabletki to delikatne tabletki ziołowe.. bez recepty..jako tako na razie pomagaja, ale czuje ze coraz mniej.. 8 Odpowiedź przez agnieszka435435 2013-11-22 17:31:17 agnieszka435435 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 2 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(Do zagubionej. Czytajac Twoja historie czuje jabym cztala moja tez nie wiem czy powinnam sie udac do psychologa. Boje sie kazdego dnia tego ze maz mnie zostawi dla innej ladniejszej i mlodszej .moze ktos doradzi cos 9 Odpowiedź przez Sarcia_M 2013-12-12 15:39:16 Sarcia_M Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-05 Posty: 300 Wiek: Odpowiedni. Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :( zagubioona napisał/a:Witam, jestem na forum nową osobą. Nie wiem czy wątek zakładam w dobrym miejscu.. Postaram się opisać moje samopoczucie, proszę o pomoc, czy powinnam się martwić i wziąć pod uwagę wizytę u psychologa?Nie wiem od czego zacząć...Może od tego, że boję się podejmować jakiekolwiek decyzje. Nawet boję się napisać na tym forum sama nie wiem o co się martwię, ale czuję, że chodzi o to, że ciągle sobie wmawiam - że ludzie mnie nienawidza, tylko czekają na moje potknięcie żeby mnie wyśmiać. Boję się nawet powiedzieć swoje zdanie, powiedzieć że coś mi się podoba, podzielić się tym z innymi- bo wyśmieją, bo to głupie, bo chłopak sobie pomysli o mnie że jestem nienormalna. Często boję się nawet odezwać, wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo niechęć do wyjścia na idiotkę jest tak silna. Boję się że coś postanowie, a potem będzie to miało dla mnie opłakane skutki..Zamykam się przed ludzmi, we wszystkich widzę wrogów, którzy nie mają ochoty na moje towarzystwo, na rozmowę ze mną. Dlatego nie mam znajomych, nie odzywam się do nikogo bo nie chcę sie narzucać.. No właśnie. Jestem w związku. Mieliśmy jedną małą przerwę. Podczas czasu mojej samotności zdałam sobie sprawę że mocno kocham tego faceta, że pewnie nikogo nigdy tak nie pokocham, ani nikt nie pokocha tak mnie.. Było mi okropnie, wtedy coś pękło we mnie- nie mogłam patrzeć na innych facetów, każda piosenka, każda rzecz, przy tym zawsze brało mnie na wspomnienia i płacz. Było mi strasznie, jak nigdy.. I stało się tak, że mój były odzywał sie do mnie coraz częściej, aż doszło do spotkania. Okazało się że on czuje tak samo Był prezent, przeprosiny, chęć aby było między nami lepiej, moje postanowienie że tym razem wyluzuję..I oczywiście nie mogę. Myślę o tym ciągle, że jestem beznadziejna, żałosna, że jak on może ze mną być w ogóle skoro w okół tyle super dziewczyn z nieskazitelnymi charakterami mającymi swoje życie, pasje, interesujących, ideałaów piękna..A nie, mną taką małą i żałosną.. Każdy żart z jego strony odbieram jako obelgę dla siebie - on jest dobrym facetem, jeżeli chodzi o inne dziewczyny to też jest wobec mnie w porządku, wiem, że czasem zażartuje nawet coś czasem powie o innej w żartach- ja nie wytrzymuję. To, że on może mieć koleżanki doprowadza mnie do rozpaczy - bo co, jeśli mnie zdradzi z którąś z nich skoro są takie super a ja taka beznadziejna? Ufam mu, więc nie wiem z czego to się bierze.. Albo że któraś mu się tak spodoba że zacznie o niej myśleć częściej i w koncu sie zakocha a mnie zostawi.. Albo jak inna zacznie go podniecać a ja przestanę.. Nie daj boże żeby powiedział mi, że widział jakiś zboczony filmik gdzieś bo ja też od razu wariuję co on sobie przy tym nie robił (nasze życie seksualne jest udane). Nie jestem spontaniczna, boję się postawić na swoim i powiedzieć np. przyjedź, bo od razu boję się odrzucenia i tego że się narzucam (mam tak z kontaktami ze wszystkimi, nie narzucam się bo kto chciałby MOJEGO towarzystwa). Ciągle myślę o przyszłości, wystarczy z jego strony nie taki gest, nie takie słowo, a ja już wkręcam sobie "nie kocha mnie, nie zależy mu", a wiem, że jest przecież inaczej, bo powiedział mi to i wrócił do mnie..:(( Rozmyślam, bo nie spędza ze mną tyle czasu, bo potrzebuje czasu tylko dla siebie (pewnie jestem dla niego ciężarem). Naprawdę niedużo potrzeba żebym zaczęła myśleć niewiadomo co i się przejmować Przez to jestem ciągle nieszczęśliwa Ciągle boję się, że on w końcu nie wytrzyma, odejdzie, bo ile można tak..Ja i tak duszę wszystko w sobie, przez to mam kłopoty z żołądkiem, chudnę Ciągle przejmuję się wszystkim co z moim chłopakiem związane, przetlumaczam sobie WSZYSTKO z jego strony( nawet gdy wiem że było mówione w zartach) na swój sposób. O i teraz właśnie pomyślałam sobie, że gdzieś kiedyś czytałam że w żartach tez jest troche prawdy ;/ i teraz nowy powod do przejmowania sie.. Mam dość swojego życia, wszystkiego wokół, nie nadaję się do niego.. Wszystko mnie dobija, non stop biore tabletki uspokajajace i jest delikatnie lepiej.. Ale i tak jest źle Nic mnie nie cieszy, ciągle myślę tylko w kółko o mojej sytuacji.. Tak chciałabym być szczęśliwa i kochana jak inne dziewczyny taka fajna jak one a nie potrafię Boję się również za każdym razem (mimo, że jestem atrakcyjna i jemu zawsze się podobałam) że zacznie patrzeć na moje ciało z obrzydzeniem i się rozejdziemy Jak ktoś sjest dla mnie miły to się dziwię (przecież jestem nikim to jak można być dla mnie miłym), nie mówiąc już o znajomych i wypadach z nimi, bo nie mam z kim, siedzę tylko w 4 ścianach i się dobijam Proszę pomóżcie, bo nie wiem sama co mam już robi, myśleć Dodam też że źle czuję sie w towarzystwie innych, nawet jak siedze z moim chlopakiem to mialabym ochote mu podziekowac najchetniej za to ze wgl ze mną spędza czas i siedzi, przez to jestem ciągle spięta przy nim I nie jestem nastolatką, nastoletnie czasy mam już dawno za sobą POMOCY :( dodam ze jeszcze ciagle mysle ze pokazywanie sie ze mna jest powodem do wstydu i dziwie sie ze moj chlopak chce sie ze mna pokazywac:(wiesz jak to czytalam to poniekad mialam wrazenie ze czytam o sobie, poplakalam sie czytajac twojego posta ja tez nigdzie nie wychodze, boje sie ze mnie moj facet zostawi dla innej fajniejszej bo ja przeciez taka nie jestem. co do filmikow, jezeli masz ochote przeczytaj moj problem : troche podobny..choc wiem ze moj facet mnie kocha to tez mam takie obawy, poki nie jest za pozno tak jak u mnie to wybierz sie do psychologa kochana ''Zazdrość to jeden z objawów niewiary w samego siebie'' 10 Odpowiedź przez butterfly25 2013-12-16 01:13:20 butterfly25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-14 Posty: 12 Odp: Czy to choroba?Czy powinnam wybrać się do psychologa? Nie daje rady :(".Może od tego, że boję się podejmować jakiekolwiek decyzje. Nawet boję się napisać na tym forum sama nie wiem o co się martwię, ale czuję, że chodzi o to, że ciągle sobie wmawiam - że ludzie mnie nienawidza, tylko czekają na moje potknięcie żeby mnie wyśmiać. Boję się nawet powiedzieć swoje zdanie, powiedzieć że coś mi się podoba, podzielić się tym z innymi- bo wyśmieją, bo to głupie, bo chłopak sobie pomysli o mnie że jestem nienormalna. Często boję się nawet odezwać, wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo niechęć do wyjścia na idiotkę jest tak silna. Boję się że coś postanowie, a potem będzie to miało dla mnie opłakane skutki..Zamykam się przed ludzmi, we wszystkich widzę wrogów, którzy nie mają ochoty na moje towarzystwo, na rozmowę ze mną. Dlatego nie mam znajomych, nie odzywam się do nikogo bo nie chcę sie narzucać.. "Witaj Zagubiona Po przeczytaniu Twojego posta muszę przyznać, że masz bardzo niskie poczucie własnej wartości i masę kompleksów, które Cię blokują. Widać to ewidentnie w zacytowanych wyżej słowach.. Może się mylę ale na to wygląda, boisz się, że ludzie Ciebie nie zaakceptują, ale czy sama siebie akceptujesz? Najpierw powinnaś sama polubić siebie, i nie przejmować się aż tak tym co myślą inni. Boisz się, że Twój chłopak wybierze lepszą, wmawiasz sobie, że jesteś beznadziejna.. Dlaczego miałby to zrobić skoro wybrał Ciebie?( i to po raz drugi:)) Może jesteś kobietą, która kocha za bardzo? Jeśli tak bedziesz myślala i marudzila mu jaka jestes beznadziejna, wszystkie takie fajne, ładne- to wtedy on rzeczywiście uwierzy w Twoje słowa i że powinnaś poszukać sobie dobrego psychologa, który pomoże Ci uwierzyć w siebie ( jako terapia, długotrwały proces a nie jedna wizyta), po drugie zrozum, że jeśli Twój chłopak jest z TOBĄ to jesteś bardzo fajną i mądrą dziewczyną i chce być z TOBĄ a nie KAŻDĄ INNĄ!. A po trzecie proponuję, żebyś znalazła sobie jakąś pasję, cokolwiek co sprawi, że będziesz się rozwijać i choć w jakimś stopniu uwierzysz w siebie. Dbaj o siebie, o swój wygląd, idź do fryzjera, na zakupy- zawsze poprawi się humor ;D I najważniejsze nie ma sensu porównywać się z innymi- zawsze znajdzie się ktoś lepszy/ładniejszy/mądrzejszy Pozdrawiam i powodzenia! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jakie zawody można wykonywać po specjalności psychologia w zarządzaniu? Zobaczcie Eksperci nie mają wątpliwości, że w nowoczesnym zarządzaniu potrzebna jest psychologia. Psycholog w zespole pomaga zrozumieć funkcjonowanie człowieka w otoczeniu zawodowym. A to przekłada się na sukces firmy. Dobry biznes potrzebuje psychologa. To dzisiaj jest już oczywiste. - Wiedza i umiejętności wykształconego psychologa są fundamentem w budowaniu i zarządzaniu zespołem, w rozwiązywaniu konfliktów, rozpoznawaniu potrzeb pracowników – uważa Jolanta Filipczyk-Sikora menedżer projektów HR i wykładowca Katedry Psychologii GWSH w Katowicach. – Sukces w biznesie zależy przecież od całego zespołu. Ale w tym zespole każdy jest inny. Jak wykorzystać tę indywidualność do wspólnego celu? Wykształcony psycholog podpowie najlepsze rozwiązania - dodaje Filipczyk-Sikora. Psychologia w zarządzaniu. Jakie daje możliwości zawodowe? Psychologia to jeden z tych kierunków studiów, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Jak inne nauki stale się rozwija i stanowi fundament w wielu dziedzinach życia takich jak chociażby zarządzanie. W praktyce to przede wszystkim możliwość wspierania pracowników w rozwoju, diagnozowanie ich potrzeb, rozwiązywanie konfliktów, budowanie dobrych relacji z klientami, wykorzystanie psychologii w marketingu. Z tym ostatnim wiąże się kształtowanie dobrego wizerunku wewnątrz i na zewnątrz firmy. Możliwości są nieograniczone. Jakie zawody można wykonywać po specjalności psychologia w zarządzaniu? - Program tej specjalności umożliwia zapoznanie się z najnowszymi trendami na rynku pracy, a także kwestiami rozwoju zasobów ludzkich i narzędziami HRM (Human Resorces Managment) – tłumaczy Jolanta Filipczyk-Sikora. Wykształcenie umożliwia pracę w pionach personalnych HR przedsiębiorstw różnych branż. Psycholog ze specjalnością w zarządzaniu jest zatrudniany w obszarach rekrutacji, szkoleń, zarządzania talentami, a także wdrażania do pracy nowych osób. Oprócz tego ma wiele możliwości w agencjach zatrudnienia i doradztwa personalnego, urzędach pracy, biurach karier czy instytucjach szkoleniowych i coachingowych. Każde z tych miejsc pracy różni się, ale każde daje ciekawe perspektywy dla osób, które są zmotywowane do pracy w obszarze pomagania innym. Wymienione możliwości to nie wszystko. Przy obecnym tempie rozwoju współczesnego świata psychologia w zarządzaniu daje wiele możliwości, a co najważniejsze stale się rozwija. Po to, aby pomóc człowiekowi, który musi się zmierzyć z wyzwaniami na rynku pracy. Więcej informacji na temat psychologii w zarządzaniu można znaleźć na stronie Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej Artykuł sponsorowany
czy nadaję się na psychologa